„Pracownia na rzecz wszystkich istot” opublikowała raport analizujący działania Lasów Państwowych, który wykazał bardzo dużo nieprawidłowości. Okazuje się, ze Lasy Państwowe wycinają o 50% więcej drzew niż 15 lat temu, a na ochronę przyrody wydają…coraz mniej!
W 2021r. Lasy Państwowe wypracowały rekordowe przychody na poziomie 10mld zł. Przy zysku netto mln. Na wynagrodzenie poszło 29,5% tej kwoty, a na ochronę przyrody 0,5%. Wydatki na ochronę przyrody spadły z 57mln zł w 2016r. do 47mln zł w 2021r. Rezultaty widzimy spacerując po lasach – wycięte areały i praktycznie zero nasadzeń. W lesie, obok którego mieszkam wycinka sprzed ponad lat zarosła krzakami.
Moim marzeniem jako ekologa jest Ministerstwo Ochrony Środowiska Naturalnego z liderem spoza polityki, pełnym współczesnej wiedzy o przyrodzie aktywistą. Jak będzie – już niedługo się dowiemy. Póki co, żadne z ugrupowań nie przedstawiło silnego, pełnego determinacji programu co do ochrony zasobów naturalnych, a przedstawiciele najsilniejszych ugrupowań w Parlamencie Europejskim nie zagłosowali nawet za Prawem o odbudowie zasobów przyrodniczych (Nature Restoratio Law). Mimo to projekt udało się obronić. W obronie przyrody zagłosowały posłanki Thun, Ochojska i Spurek oraz przedstawiciele Lewicy.
Wprowadzenie Nature Restoration Law poprawi naturalną retencję wody i ochronę zasobów wodnych, co w dobie zmiany klimatu jest jednym z najważniejszych wyzwań dla rolnictwa. Proponowane prawo zapewni też lepszą ochronę owadów zapylających, a to właśnie one są kluczowe dla wytwarzania żywności. Nature Restoration Law pozwoli też chronić i odtwarzać polskie lasy, szczególnie te cenne przyrodniczo jak Puszcza Karpacka oraz chronić rzeki, w tym Odrę i Wisłę.
Wracając do Lasów Państwowych okazuje się, że zarobki nadleśniczych sięgają 20tys, czyli tyle ile zarabiają ministrowie, a przeciętne wynagrodzenie leśników wynosi ponad 9tys zł brutto, czyli 160% średniej krajowej. Lasy Państwowe w bardzo małym stopniu dokładają się do budżetu państwa (średnio niemal trzy razy mniej niż w innych krajach UE).
Dane wskazują, że w 2021 roku pozyskano 43 mln metrów sześciennych drewna okrągłego, a 2,4 mln m3 sprowadzono z zagranicy. Na eksport trafiło 5,1 mln m sześc., czyli 12 proc. krajowego pozyskania. Wówczas także jednym z głównych importerów polskiego drewna były Chiny. Czytając te dane muszę się zatrzymać i zadać pytania: „Naprawdę? Wysyłamy tysiące tirów miesięcznie z polskim drewnem do Chin?”. Ponieważ musze ochłonąć zacytuję na koniec autorów raportu, od którego zaczęłam dzisiejszy artykuł:
„Lasy to nasze wspólne dobro. Nie może być tak, że instytucja, której oddaliśmy lasy pod opiekę, eksploatuje je na potęgę, czerpiąc z tego potężne korzyści finansowe poza wszelką kontrolą.”
Żródło:
Akademia na Gramy, Angora, nr 22 (1719)
Greenpeace, Marek Józefiak 13/07/23
Rzeczpospolita 7.04.2023 Dodatek Klimat