Domowe odzywki do kwiatów to bardzo wdzięczny eko-temat. Wystarczy sobie wyobrazić, że nie kupiło się butelki z nawozem do roślin w plastikowej (a fuj!) butelce, a rocznie nie zrobiło się to n-razy. Tu ekologiczny równa się ekonomiczny – pewnych produktów po prostu nie kupujesz. Zatem na fali entuzjazmu przedstawiam kilka super prostych rozwiązań:
- Skórki od bananów - są źródłem cennego dla roślin potasu. Szybko zauważysz jak rośliny są zadowolone. Nawóz można przygotować na dwa sposoby:
- Kroimy skórkę banana w kostkę, wkładamy do dużego słoika i zalewamy wodą. Już po 3 dniach płyn do rozcieńczenia z woda 1:10 jest gotowy do podlewania roślin. Nie trzeba jednak zużywać go od razu, bo zachowuje swoje właściwości odżywcze do 2 tygodni.
- Skórkę suszymy w piekarniku (najlepiej po przygotowaniu potraw), po czym miksujemy ja na proszek i wsypujemy do doniczek.
- Skorupki jaj - robi się z nich doskonały nawóz wapniowy dla roślin preferujących podłoże po wyższym pH, takich jak np. lawenda. Nie stosujemy do hortensji. Skorupki zbieramy, suszymy w piekarniku, miksujemy na proszek, który rozsypujemy po podłożu cienką warstwą. Wapń, który w ten sposób dostarczamy roślinom, wzmacnia je i podnosi odporność na szkodniki.
- Popiół drzewny - jest bogaty w składniki mineralne: wapń, magnez, potas i fosfor. Ze względu na wysoką zawartość wapnia, w momencie, gdy używa się popiołu jako nawozu, nie należy już wapnować gleby. Popiół drzewny dodajemy do kompostu lub rozsypujemy bezpośrednio pod roślinami. Lilie i winorośle uwielbiają ten nawóz.
- Zwietrzałe piwo - warto je rozcieńczyć i używać do podlewania roślin doniczkowych. Ten naturalny nawóz, nie tylko wzmacnia odporność roślin, ale także uzupełnia niedobory witamin z grupy B oraz węglowodanów. Piwo jest świetną odżywką dla storczyków.
PROŚCIEJ I TANIEJ SIĘ NIE DA 😊