Szczerze mówiąc eko-party bardziej kojarzy się z latem, grillem i komarami, niż z listopadem…a jednak! 😊 Przecież w niejednej miejscowości jest święto dyni, rogaliki świętomarcińskie jemy w całym kraju, a Święto Niepodległości co niektórzy lubią uczcić gęsiną (lub wegeteriańską odmianą tej potrawy, choć nie wiem co to 😉).
Powód biesiadowania nie jest ważny – rozmowa przy stole, spotkanie bliskich lub po prostu znajomych przy wspólnym jedzeniu, jesienne herbaty… Nie zapomnijmy o „Kinder” zabawach, urodzinach i innych szaleństwach! W wersji eko zamiast balonów – pompony z bibuły 😊
W trakcie spotkania możemy poddać pod rozmowę i jednocześnie użyć ekologicznych produktów. Świetne eko-rozwiązania możemy wprowadzić na Eko-Party poprzez – recyklingowy papier do pieczenia i papilotki do muffinek, także ręcznik papierowy (wielka rolka beżowego papieru, który nie był wybielany chlorem). Poza tym sztućce mogą być z kukurydzy, a talerze z owsa lub bambusa. Kolorowe wielorazowe słomki i świece sojowe dodadzą przytulnej atmosfery. Zadbajmy o miły czas razem!